Reklama

Niedziela Wrocławska

Miłośnicy Dróg św. Jakuba Archidiecezji Wrocławskiej

„Ksiądz idzie z tą grupą? A ja myślałam, że tu będą film kręcić” - caminowe opowieści cz. 1

W klasie, gdzie uczył się kard. Wyszyński

ks. Łukasz Romańczuk

W klasie, gdzie uczył się kard. Wyszyński

Dziś rozpoczęła się Pielgrzymka Szlakiem Prymasowskim "Na drodze ku wolności". Uczestniczą w niej Miłośnicy Dróg św. Jakuba Archidiecezji Wrocławskiej wraz z kapelanem ks. Tomaszem Gospodarykiem. Nasza redakcja towarzyszy pątnikom na tym szlaku.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tym roku pielgrzymujemy w ramach dziękczynienia za beatyfikację bł. Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Jest nas niewielka grupa ośmioosobowa, ponieważ w ostatniej chwili z różnych względów część grupy zrezygnowała z tej pielgrzymki. Wyruszamy z Zuzeli, miejsca urodzenia kard. Wyszyńskiego, a zakończymy w sobotę w Poświętnem - zaznacza ks. Tomasz.

Pierwszy dzień drogi rozpoczął się od Eucharystii w kościele pw. Nawrócenia św. Pawła Apostoła w Małkinii Górnej. Następnie pielgrzymi odwiedzili wyjątkowe miejsce - miejscowość pierwszych 10 lat życia kard. Stefana Wyszyńskiego - Zuzelę. To tam był oficjalny początek pielgrzymki. Zanim jednak Miłośnicy Dróg św. Jakuba wyruszyli na szlak, mieli okazję wysłuchać historii związanych z kard. Wyszyńskim i Zuzelą. Pielgrzymi dowiedzieli się, że drewniany kościół parafialny z XVII wieku został rozebrany, gdy na początku XX wieku zbudowany nowy ceglany. -Podczas jednej z wizyt z Zuzeli, kardynał Wyszyński wspominał, że nosił cegły pod budowę nowego kościoła - zaznaczyła p. przewodniczka, która opowiedziała historię rodziny Wyszyńskich oraz oprowadziła pielgrzymów po muzeum, które jest odzwierciedleniem domu państwa Wyszyńskich oraz szkolnej klasy, w której uczył się mały Stefan. Ciekawostką jest to, że w kościele zachowała się chrzcielnica, przy której chrzest przyjął późniejszy Prymas Polski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

I nadszedł czas, aby wyruszyć w drogę. Na samym początku pojawiły się trudności, gdyż za miejscowością modernizowane są mosty. Na szczęście udało się nam znaleźć odpowiednią ścieżkę, która poprowadziła nas na odpowiedni szlak z oznaczeniami drogi św. Jakuba. - Muszę przyznać, że moje wędrówki caminowe zatoczyły koło. - mówi Leokadia Kowalczyk, dodając:- Było to kilka lat temu, kiedy po raz pierwszy wyruszyłam, wraz z Miłośnikami Dróg św. Jakuba tym szlakiem. Zanim zdecydowałam się podjąć się tego trudu, św. Jakub wielokrotnie upominał się o to, stawiając na moje drodze różnych ludzi, którzy mi o drogach św. Jakuba opowiadali.

Reklama

Dzisiejsza droga przebiegała wzdłuż rzeki Bug. Na naszej drodze pojawiło się wiele życzliwych osób, które ucieszyły się z naszego widoku. Przemierzamy przez tereny, gdzie swoje liczne gniazda mają bociany. Mogliśmy podziwiać ich piękny lot. W tych niewielkich miejscowościach, które mijaliśmy, niejednokrotnie wzbudzaliśmy zainteresowanie miejscowej społeczności. Wiele osób wychodziło na ulicę, aby się przywitać, powiedzieć: „Szczęść Boże”.

W Nurze, kiedy zostałem ok. 200 metrów za grupą, zaczepia mnie pani i mówi: „A to ksiądz idzie z tą grupą, a ja myślałam, że tu będą film kręcić”. Dopytałem, o co chodzi i dowiedziałem się, że młoda reżyserka planuje w tych rejonach nakręcić krótkometrażowy film. Idąc dalej, mogliśmy podziwiać piękno lokalnej przyrody. Krótko komentując, można powiedzieć, że „Polska to piękny kraj”.

Muszę przyznać, że dawno nie widziałem, w ciągu całego dnia, tak wielkiej grupy osób uśmiechających się do mnie i wyrażających radość, że widzą księdza w sutannie. To bardzo miłe i zobowiązujące. Podobnie, jak pytanie kierowców nas mijających: „A może was podwieźć?” To pokazuje, że los drugiego człowieka nie pozostaje obojętny. To dobra oznaka, zwłaszcza że nie raz w świecie kreuje się obraz niewrażliwych ludzi. Charakterystyczne jest też to, że jest wiele przydrożnych krzyży i kapliczek, a na wszystkich słowa: „Boże błogosław nas”

Nie jest tajemnicą, że każdy ma swoje camino. Zatem osoba rozpoczynająca wędrówkę szlakiem św. Jakuba sama decyduje, jak chce spędzić ten czas. Cisza jest sprzymierzeńcem pątnika, bo to odpowiednia przestrzeń na spotkanie z Bogiem. Ale na trasie nie brakuje troski o bardziej przyziemne sprawy - zimna woda lub cola z lodówki.

Reklama

Znaleźliśmy pierwszy sklep na trasie, tuż po odmówieniu Koronki do Bożego Miłosierdzia. Kartka, przerwa do 16. Akurat była okazja na odpoczynek, a w międzyczasie wyjrzała do nas starsza pani, która przekazała nam informacje związane z trasą i z sympatią z nami porozmawiała.

Ostatecznie część naszej grupy została przy sklepie w oczekiwaniu na otwarcie, część poszła dalej. Wychodząc z lasu, dostrzegliśmy wielki krzyż metalowy, ustawiony na drewnianej konstrukcji, w której znajdowało się wiele oblicz Chrystusowych. To nowe dzieło, które było wotum wdzięczności dla Pana Jezusa za bezszwankowe wyjście z ciężkiego wypadku samochodowego. W następnej wiosce był już sklep otwarty, a w nim grupa 6 mężczyzn siedzących na ławeczce. Sam nasz widok był dla nich szokiem, podobny wydawał się wzrok pani sklepowej, która okazała się bardzo sympatyczną osobą, co też pozytywnie wpłynęło na naszą krótką rozmowę. O tym, że szanuje się tam miejscowego księdza, świadczy fakt, że na półce sklepowej wisiała kartka z informacją o zbliżających się imieninach ks. Krzysztofa. Po wyjściu ze sklepy pożyczyliśmy panom siedzącym na ławeczkach staropolskiego “Szczęść Boże!” i od razu się rozmowa otworzyła. Okazało się, że byli bardzo dobrze zorientowani w pobliskich kościołach i sanktuariach, a i wiedza o kardynale Wyszyńskim nie była im obca. Zostaliśmy zachęceni do odwiedzenia Sanktuarium w Prostyni, ale o nim więcej jutro. Myślę, że nasza obecność i rozmowa na krótką chwilę zapadnie w miejscowej pamięci.

Miejscem docelowym okazał się Boreczek, mała miejscowość niedaleko Treblinki, gdzie w czasie II wojny światowej znajdował się niemiecki nazistowski obóz zagłady. [więcej jutro, gdyż tam będziemy przechodzić]. A w samym Boreczku znajdował się krzyż i kamienna grota z figurą Matki Bożej. A w ich okolicy polana. Gdy czekaliśmy na pozostałą część naszej grupy, mijaliśmy wielu młodych ludzi jadących na rowerach. Nagle z pobliskiego domu przyszło rodzeństwo, zapytać się, czy czegoś nie potrzebujemy, bo nas zauważyli i pomyśleli, że może potrzebujemy pomocy.

Reklama

Opowiedzieliśmy całą naszą historię, podziękowaliśmy za troskę i gdy cała nasza grupa doszła do końca, udaliśmy się na nocleg do Małkinii Górnej.

Co przyniosą następne dni? Śledźcie Niedzielę Wrocławską.

Podziel się:

Oceń:

2023-07-18 22:30

Wybrane dla Ciebie

Urszula Ledóchowska – niedoceniona matka polskiej niepodległości

Archiwum Sióstr Urszulanek SJK

Matka Urszula Ledóchowska w pamięci potomnych zapisała się jako założycielka nowej rodziny zakonnej, edukującej kolejne pokolenia młodzieży, mało natomiast wiadomo o jej wielkiej akcji promującej Polskę, gdy ważyły się losy odrodzenia państwa polskiego.

Więcej ...

DR Konga: zamordowano 14 chrześcijan - odmówili przejścia na islam

2024-05-28 10:38

Jasmin Merdan/Fotolia.com

Region Północnego Kiwu w Demokratycznej Republice Konga kolejny raz spłynął krwią chrześcijan. Rebelianci związani z tzw. Państwem Islamskim uprowadzili 15 wyznawców Chrystusa i postawili im ultimatum - przejście na islam albo śmierć. 14 osób, w tym kilku zaledwie nastolatków, odmówiło wyrzeczenia się Chrystusa. W brutalny sposób zostali zamordowani maczetami i strzałami z kałasznikowa.

Więcej ...

Czy w piątek po Bożym Ciele obowiązuje wstrzęmięźliwość od pokarmów mięsnych?

2024-05-29 16:25

pixabay.com

30 maja będziemy przeżywać Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pana Jezusa, a następny dzień jest ustawowo wolny od pracy. Jest to piątek. Katolików obowiązuje wtedy wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych. Wyjątkiem może być sytuacja, gdy udzielona zostanie dyspensa przez biskupa diecezjalnego. Jak to wygląda w archidiecezji wrocławskiej?

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nawet wtedy, kiedy spała, Maryja czuwała nad jej...

Wiara

Nawet wtedy, kiedy spała, Maryja czuwała nad jej...

Dekrety rozdane

Aspekty

Dekrety rozdane

Prośmy Boga o łaskę pokornego serca, abyśmy nie...

Wiara

Prośmy Boga o łaskę pokornego serca, abyśmy nie...

Urszula Ledóchowska – niedoceniona matka polskiej...

Święci i błogosławieni

Urszula Ledóchowska – niedoceniona matka polskiej...

Mecenas Wąsowski: ks. Olszewski prosił, abym Wam to...

Kościół

Mecenas Wąsowski: ks. Olszewski prosił, abym Wam to...

Ida Nowakowska: Chcę być jak moja Mama!

Wiara

Ida Nowakowska: Chcę być jak moja Mama!

Święto Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana

Polska

Święto Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Istotą kapłaństwa jest składanie ofiary

Wiara

Istotą kapłaństwa jest składanie ofiary