Reklama

Niemcy

Kard. Müller: księżmi mogą być tylko mężczyźni

Według niemieckiego kardynała Gerharda Ludwiga Müllera, również w przyszłości, kapłanami w Kościele katolickim będą mogli być tylko mężczyźni. „To, co obowiązuje z zasady, nie może być wcześniej lub później relatywizowane” - powiedział emerytowany prefekt Kongregacji Nauki Wiary w rozmowie z niemieckim dziennikiem „Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung”. Tłumaczył, że „sakrament kapłaństwa może przyjąć tylko mężczyzna".

[ TEMATY ]

kapłaństwo

kard. Gerhard Müller

Monika Książek/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Wynika to logicznie z odniesienia do Chrystusa. Natomiast inne urzędy utworzone przez Kościół mogą oczywiście być przyznane na równi kobietom lub mężczyznom” - powiedział kard. Müller i dodał, że „dlatego kobiety są katechetkami, profesorami teologii lub zajmują inne wysokie stanowiska, na przykład w Caritas lub w administracji kościelnej”.

Niemiecki purpurat przypomniał, że Kościół nie jest organizacją świecką, stworzoną przez człowieka. „Nasz program nie jest zmienny. Jest w nim wiele wybitnych kobiet, a nade wszystko Maryja, matka Jezusa”, przekonywał kard. Müller. Podkreślił, że po Chrystusie jest ona najważniejszą postacią w historii zbawienia i jako kobieta jest archetypem Kościoła. "Nie ma więc mowy o dyskryminacji 700 mln katolickich kobiet” - zaznaczył.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na uwagę, że istnieje tysiące tekstów napisanych w ciągu ponad dwóch tysięcy lat historii Kościoła na temat kobiet i ich roli, kard. Müller zaznaczył, że trzeba „starannie rozróżnić, czy tekst wyraża prawdę objawienia, czy też zawiera osobistą ocenę, która nie jest wiążąca”. "Objawionej nauki wiary nie można interpretować w sposób dowolny. Mężczyźni nie są w Kościele faworyzowani, ciągłości nauczania Kościoła nie należy sprowadzać do ‘zabetonowania’”, stwierdził kard. Müller.

Reklama

Zapytany, czy papież lub sobór mógłby zdecydować, że jednak kobiety powinny być dopuszczone do kapłaństwa, kard. Müller odpowiedział: „Papież Jan Paweł II zdecydował, że Kościół nie ma władzy do wyświęcania kobiet na księży. Jest to praktyka umocowana w jego boskiej konstytucji” - powiedział.

Zwrócił uwagę, że "w niektórych sprawach Kościół decydował na nowo, ale tylko w tych, które dotyczą zmieniającego się porządku kościelnego”. "Natomiast prawda Objawienia jest ponad kompetencjami papieża i soboru. To nie jest kwestia wyboru” - podkreślił kardynał.

Na pytanie, czy kobiety powinny być przynajmniej dopuszczone do święceń diakonatu, kard. Müller, który jest członkiem Najwyższego Trybunału Sygnatury Apostolskiej, powiedział: „To, czy jest to możliwe, czy nie, nie zależy od tego, kto i ilu ludzi za tym się opowiada, ale od tego, jak urząd nauczycielski Kościoła ocenia dogmatyczno-historyczne ustalenia biblijne. Watykan analizuje tę kwestię. Jest to również pytanie o to, jak ocenić kościelny urząd diakonisy, który istniał od III wieku".

Stwierdził, że można by je przywrócić jako urząd kościelny, ale – jak podkreślił – „przeciwko temu przemawia jedność sakramentu święceń, w przypadku którego istnieje ograniczenie do mężczyzn oraz to, że wszystkie 'niższe święcenia' zostały zniesione przez papieża Pawła VI”. Ponadto, dzisiaj każda referentka duszpasterska ma znacznie bardziej rozbudowane zadania niż którakolwiek diakonisa w starożytności.

2021-12-19 12:05

Ocena: +16 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kapłani Roku Wiary

Sześcioletni cykl formacji seminaryjnej kończy się święceniami prezbiteratu, dlatego dzień ten jest największym świętem całej wspólnoty seminaryjnej oraz całej diecezji. Po studiach filozoficznych (2 lata) i teologicznych (4 lata), latach formacji intelektualnej i duchowej, po zbadaniu opinii wiernych i po zasięgnięciu rady osób odpowiedzialnych za ich przygotowanie rektor, ks. dr Tadeusz Chlipała, zaświadczył, że sześciu diakonów Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Świdnickiej uznano za godnych święceń prezbiteratu. Są nimi: ks. Krzysztof Faron z parafii pw. Świętej Trójcy w Jedlinie-Zdroju, ks. Michał Kropidłowski z parafii pw. św. Michała Archanioła w Bystrzycy Kłodzkiej, ks. Bartłomiej Łuczak z parafii pw. Wniebowzięcia NMP w Szczawnie-Zdroju, ks. Daniel Mosór z parafii pw. Najświętszego Zbawiciela Świata i Matki Bożej Szkaplerznej w Strzegomiu, ks. Andrzej Paraciej z parafii pw. Chrystusa Króla w Dzierżoniowie oraz ks. Bartłomiej Picheta z parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Szczytnej.

CZYTAJ DALEJ

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

Diecezja rzeszowska po aresztowaniu księdza: współpracujemy z organami państwa i chcemy wspierać poszkodowanych

2024-05-15 10:26

[ TEMATY ]

komunikat

Red.

„Władze kościelne deklarują pełną współpracę z organami państwa w celu wyjaśnienia wszystkich spraw związanych z zarzutami postawionymi duchownemu” - czytamy w komunikacie kurii diecezji rzeszowskiej po aresztowaniu wikarego w Święcanach.

Publikujemy treść komunikatu Kurii Diecezjalnej w Rzeszowie :

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję