"Tu i teraz jestem szczęśliwym kapłanem, który spotkał się z ogromną łaską Pana Boga. Kapłaństwo jest dla mnie największą miłością, ja sam nie wybrałbym sobie takiej drogi. Ale Pan Bóg mnie wybrał. Jaka to radość być Kapłanem. Czy może być coś piękniejszego? ks. Jan Twardowski

W podniosłej i modlitewnej atmosferze, w obecności parafian, rodzin oraz przyjaciół w kościele pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła, świętowano trzy jubileusze święceń kapłańskich: 30-lecia ks. dr Dariusza Kucharskiego, 25-lecia ks. kan. Wiesława Kamińskiego i 10-lecia ks. Damiana Czerwińskiego. Uroczystej Mszy św. dziękczynnej Panu Bogu za dar kapłaństwa przewodniczył jubilat ks. Wiesław proboszcz parafii, a koncelebrowali jubilaci ks. Dariusz i ks. Damian. Rocznice to czas refleksji i podsumowania. Ksiądz Proboszcz dziękował za wszystkich ludzi, których spotkali na początku swojej drogi kapłańskiej - Jesteśmy wdzięczni i za świeckich i za duchownych. W parafii staramy się pokazywać, że jesteśmy mimo różnic tą samą wspólnotą, tymi samymi parafianami pełniącymi różne funkcje. Tak samo dążymy do Pana Jezusa. Staramy się jak możemy dawać świadectwo gorliwości i tego, że nasze życie ma sens, bo ten sens pochodzi od Pana Boga. Jesteśmy dziedzicami Boga i współdziedzicami Chrystusa - podkreślił ks. Wiesław.

Podziękowania skierował także do braci w kapłaństwie za to, że tworzą wspólnotę, chociaż każdy z nich jest inny, to różnice ich budują. Dobrze się dogadują i potrafią ze sobą przebywać zarówno przy ołtarzu jak i przy stole.

- Kiedy człowiek decyduje się na kapłaństwo, to decyduje się, że swój czas, swoje życie poświęci Bogu - mówił ks. Dariusz. Przez trzydzieści lat nigdy nie żałował czasu, który poświęcił Bogu w różnych obszarach życia kapłańskiego. - Czas poświęcony Bogu nigdy nie jest stracony a nadaje życiu sens i smak. Jest też bardzo dobrym momentem kiedy człowiek widzi drogowskaz, który jest dużo mądrzejszy, lepszy, bo to Boży drogowskaz. On dużo lepiej prowadzi nas przez życie niż nasze własne pomysły - dopowiedział ks. Dariusz.

Najmłodszy jubilat dziękował za wszystkie dobro, które spotkało go w ciągu tych dziesięciu lat. Swoją wdzięczność za udział w uroczystości wyraził ks. kan. Kazimierzowi Cioskowi - Z ks. Kanonikiem jest związana cała historia mojego życia. Jestem bardzo wdzięczny za wszelkie dobro, życzliwość, ciepło kapłańskie, za to wszystko czego mnie nauczył - powiedział ks. Damian.

Po Mszy św. nadszedł czas na życzenia - Każdy z was otrzymał inne talenty, super je pomnażacie, wasza służba przynosi obfite owoce. Jesteśmy bardzo wdzięczni, że doświadczamy dobra, piękna Bożej miłości, budujemy z wami relacje przyjaźni i wzajemnego umacniania się. Dziękujemy, że towarzyszycie nam w naszej codzienności, radościach i kłopotach, że jesteście z nami pogodni, uśmiechnięci i otwarci. - Takie oto życzenia skierowała do duszpasterzy przedstawicielka wspólnoty parafialnej Marzenna Wojciechowska. Na zakończenie uroczystości jubilaci serdecznie podziękowali za pamięć, modlitwę w ich intencji, złożone życzenia i wręczyli wszystkim pamiątkowe obrazki.