Oto słowa Ojca Świętego:
Pozdrawiam serdecznie wszystkich Polaków.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jutro będziemy obchodzić liturgiczne wspomnienie Świętego Jana Pawła II, w jubileuszowym roku setnej rocznicy Jego urodzin.
On, człowiek głębokiej duchowości, w modlitwie liturgicznej i w medytacji Psalmów codziennie kontemplował promieniujące Oblicze Boga.
Zachęcał również wszystkich chrześcijanin, by rozpoczynali każdy dzień uwielbieniem Boga, zanim wkroczą na nie zawsze proste drogi codziennego życia.
Z serca Wam błogosławię.
Papieską katechezę streścił po polsku O. Marek Viktor Gongalo OFM z Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej:
Drodzy bracia i siostry, dzisiaj dopełniamy naszą katechezę o modlitwie Psalmami. Psałterz przedstawia modlitwę jako podstawową rzeczywistość życia. Odniesienie do Absolutu i do tego, co transcendentalne – nazywane przez mistrzów ascezy „świętą bojaźnią Bożą” - jest tym, co czyni nas w pełni ludźmi. Modlitwa jest ocaleniem człowieka.
Istnieje również fałszywa modlitwa, odmawiana tylko po to, aby podziwiali nas inni. Jezus mocno przed tym przestrzegał. Możemy zauważyć, że w psalmach często pojawia się postać negatywna, postać „bezbożnego” czyli tego, który żyje tak, jakby Pana Boga nie było.
Natomiast, kiedy prawdziwy duch modlitwy jest przyjmowany w sposób szczery i zstępuje do naszych serc, to sprawia ona, że kontemplujemy rzeczywistość oczami samego Boga. Modlitwa stanowi centrum życia człowieka. Kiedy się modlimy, wszystko nabiera „głębi”. Modlitwa uczy nas szanować Boga oraz istoty ludzkie.
Reklama
Psałterz jest wspaniałą szkołą modlitwy. Katechizm Kościoła Katolickiego wyraża się w następujący sposób: „Różnorodne formy modlitwy Psalmów nabierają kształtu w liturgii w Świątyni, a zarazem w sercu człowieka”. Modlitwa może rozpocząć się w półmroku nawy, ale potem kończy swój bieg na ulicach miasta. I odwrotnie, może rodzić się podczas codziennych zajęć i znaleźć spełnienie w liturgii.
Drodzy bracia i siostry, niech modlitwa Psalmami ustrzeże nas, abyśmy nie ulegali pokusie „bezbożności”, żyjąc i modląc się w taki sposób, jak gdyby Pana Boga nie było.