Reklama

Wiara

Jak modlić się w wakacje? Oto 3 niezwykłe sposoby!

Karol Porwich/Niedziela

Przed nami wakacje, słońce, piękna przyroda, góry i morza, atrakcyjne wyjazdy, nowe kraje, nowi ludzie, nowe znajomości, nowe smakołyki, przepisy kulinarne, a co najważniejsze, nowe przygody. Jak ten wyjątkowy czas wykorzystać, by zbliżyć się do Boga?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wakacje, urlop, po ciężkiej pracy, szkole, wielu wyrzeczeniach, a także monotonii dnia powszedniego, są czymś, co się nam należy, do czego mamy prawo, i jeżeli Bóg daje nam taką możliwość, to trzeba z wypoczynku skorzystać i przyjąć go jako dar. Kochany niemal przez wszystkich św. Franciszek z Asyżu, wskazywał na ciało, nazywając je pieszczotliwie osiołkiem i nakazywał, w imię chrześcijańskiej miłości, dbać o „osiołka”, żeby on w drodze nie ustał, żeby się nie zbuntował, albo, co gorsze, nie nabawił „kontuzji”.

Wakacje z psychologicznego punktu widzenia są ładowaniem akumulatorów, odzyskiwaniem utraconych sił, powrotem do równowagi, odzyskiwaniem energii i radości, abyśmy po powrocie do domu w dni jesienne i zimowe nie dali się czemuś, co nazywamy „chandrą”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Od strony religijnej wakacje bywają czasem, w którym wyraźnie słabną praktyki religijne. Znajduje to swój wyraz w powiedzeniu „wakacje bez Boga”. Ostatnie dwa, trzy lata pokazują namacalnie, jak współczesny człowiek, co raz bardziej opuszcza modlitwę. „Modnym” staje się powiedzenie, - modlę się od czasu do czasu. Kiedy rozmawiam z ludźmi na ten temat, i proszę ich o rozszyfrowanie zwrotu „od czasu do czasu”, to słyszę, że modlą się oni raz na dwa - trzy dni. Spotkałem już i takich, co mówią, że „od czasu do czasu” oznacza dla nich modlić się raz w tygodniu.

Niemal wszyscy podkreślają w tym aspekcie dwie sprawy: brak czasu i brak czucia. Jak nie mam czasu, to się nie modlę, jak nic nie czuję, to też się nie modlę. Kłopot w tym, że nie zawsze w życiu, to coś się „czuje”. Można przecież nic nie czuć nawet przez kilka miesięcy. Idąc dalej za tą logiką, oznaczałoby to porzucenie modlitwy i praktyk religijnych na długie miesiące. Wakacje, piękno natury, liczne przeżycia nie muszą nas wcale oddalać od Boga, nawet, jeżeli pójście na Mszę św. niedzielną z powodu nieznajomości języka lub nawet jej braku w danej miejscowości, nam to uniemożliwia. Wakacje można wykorzystać do nowego doświadczenia religijnego.

Reklama

Kluczem do tego mogą być trzy słowa: dziękuję, proszę, uwielbiam. Nadają się one znakomicie na wakacje, aby nie zgubić modlitwy.

Podziel się cytatem

Reklama

Widząc piękno natury, samo słowo „dziękuję”, niejako automatycznie wyrywa się z piersi. Dziękuję Ci, Boże, że jestem tutaj, dziękuję Ci za moją rodzinę, dzieci, męża, żonę, za słońce i wodę. Ważnym jest, aby z tego dziękczynienia uświadamiać sobie fakt własnego istnienia, poczuć życie w sobie. Słowo dziękuję niech prowadzi do podziękowań Bogu za siebie samego, niech będzie afirmacją siebie samego, radością z faktu, że się żyje.

Drugie słowo „proszę” uzmysławia, że zawsze jest coś, czego potrzebujemy, zdrowia, pokoju w sercu, zrozumienia, opieki, bezpieczeństwa i chleba powszedniego. Zwłaszcza, kiedy podróżujemy, wtedy zależy nam na bezpieczeństwu, na szczęśliwym dotarciu do celu. Jest to doskonała okazja, aby prosić Boga jak dziecko, prosto, bezpośrednio, bez robienia obietnic itd. Spotykając ludzi biedniejszych od siebie, możemy przed Bogiem prosić za nich. Wakacje, to wspaniała okazja do tego.

Trzecie słowo „uwielbiam” jest okazją do wdzięczności. Myślę, że jest to kapitalna sprawa, kiedy Bogu okazujemy wdzięczność, uwielbienie, sławimy Jego święte imię, wychwalamy Jego miłość i miłosierdzie.

Modlitwa uwielbienia tym się różni od pozostałych, że nie jest ona za coś, ani o coś. Jest to uwielbianie Boga dla Niego samego. Konkludując przypomnijmy słowa św. Benedykta z Nursji. Mówił on, że brak modlitwy nie jest brakiem czasu w wyniku natłoku zajęć, które trzeba zrobić. Nic z tych rzeczy. To, że się nie modlimy, jest konsekwencją braku miłości. Miał rację ten święty, modlitwa zależy od tego na ile i jak kochamy?

Podziel się:

Oceń:

+20 -1
2020-07-01 08:35

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Wakacje z Katolickim Stowarzyszeniem Młodzieży

Ks. Waldemar Wesołowski

Jak co roku, przed rozpoczęciem wakacji, KSM diecezji legnickiej przedstawił propozycje spędzenia wolnego czasu. Na konferencji prasowej zaprezentowano wszystkie inicjatywy przygotowane dla młodzieży

Więcej ...

Franciszek: cnoty teologalne pozwalają nam działać jako dzieci Boże

2024-04-24 10:07

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

O znaczeniu cnót teologalnych: wiary, nadziei i miłości w życiu moralnym chrześcijanina mówił dziś Ojciec Święty podczas audiencji ogólnej. Zaznaczył, że pozwalają nam one działać jako dzieci Boże.

Więcej ...

Dar przyjaźni

2024-04-24 10:17
O przyjaźni w małżeństwie i między małżeństwami mówili Monika i Marcin Gomułkowie.

Magdalena Lewandowska

O przyjaźni w małżeństwie i między małżeństwami mówili Monika i Marcin Gomułkowie.

– Duchowość chrześcijańska jest duchowością przyjaźni – mówił podczas Inspiratora Małżeńskiego ks. Mirosław Maliński.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Bp Artur Ważny o swojej nominacji: Idę służyć Bogu i...

Kościół

Bp Artur Ważny o swojej nominacji: Idę służyć Bogu i...

Bóg pragnie naszego zbawienia

Wiara

Bóg pragnie naszego zbawienia

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Kościół

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Droga nawrócenia św. Augustyna

Święci i błogosławieni

Droga nawrócenia św. Augustyna

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Wiara

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Ilu jest katolików w Polsce? – analiza danych ze spisu...

Wiara

Ilu jest katolików w Polsce? – analiza danych ze spisu...

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Kościół

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Kościół

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec