Kiedy coś odczytujemy czy wypowiadamy, znaków interpunkcyjnych – podobnie zresztą jak błędów ortograficznych – nie widzimy. Nie oznacza to jednak, że te pierwsze czy drugie nie wpływają na to, jak płynie mowa.
Przecinki, kropki czy cudzysłowy są znakami graficznymi. W tekście mogą pełnić różne funkcje: wydzielają jego części (kropka, średnik, przecinek), wyrażają emocje (wykrzyknik, znak zapytania, wielokropek) albo sygnalizują specjalną funkcję jakiegoś fragmentu (cudzysłów, nawias, myślnik, dwukropek).
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Nie musimy jednak widzieć pewnych znaków, żeby wyczuwać ich obecność w słyszanym tekście lub sygnalizować je, mówiąc. To z nimi są przecież powiązane pauzy oddechowe, zawieszenie głosu czy intonacja pytająca. Bez interpunkcji byłoby nam trudniej.
Co można powiedzieć o polskim przestankowaniu? Na pewno to, że zależy od budowy zdania, czyli składni. To, w jaki sposób współgrają ze sobą poszczególne elementy zdania, znajduje odzwierciedlenie w zapisie – zwłaszcza w użyciu przecinków. Za ich pomocą wydzielamy poszczególne zdania składowe, a także dopowiedzenia.