Reklama

Niedziela Częstochowska

Modlitwa przydrożnych kapliczek

Kapliczka przy ul. Wolności i jej opiekunowie

Karol Porwich/Niedziela

Kapliczka przy ul. Wolności i jej opiekunowie

Noszę swoje krzyże, ale czuję, że jak ofiaruję cząstkę cierpienia Maryi, to jestem mocniejsza – zwierza się Teresa, mieszkanka Mstowa.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zapłakałoby się moje serce, gdybym nie uczestniczyła w majowej modlitwie. Modlimy się o dary Ducha Świętego, o bezpieczeństwo nas samych, o przemianę ludzkich serc, o przezwyciężenie wszelkiego zła, o wiarę, nadzieję i miłość, o miłosierdzie dla ludzi chorych, konających, o zbawienie dusz czyśćcowych. Modlimy się o to codziennie. Ta modlitwa nas łączy, uzdrawia i ubogaca. Człowiek powinien się za wszystkich modlić. Za wrogów też. Królowa nieba i ziemi nie przyjęłaby naszych modlitw, gdyby nasze serca były egoistyczne. Matkę Bożą i Pana Jezusa człowiek ma w sercu, i sercem się człowiek modli jak dziecko. To trudno wytłumaczyć, ale każdy jest dzieckiem Bożym i obojętnie, czy się ma 60 czy 12 lat – przyznaje Teresa.

Fenomen

– Kult Matki Bożej jest Polakom bardzo bliski. Opiera się on na relacjach dziecko – matka. Te momenty bliskości z dzieciństwa przenosimy również na naszą religijność. Nabożeństwa majowe przypominają nam tę bliskość. Odwiedzamy kapliczki, jakbyśmy odwiedzali naszą mamę. Z jednej strony pragniemy, aby nasza niebieska Matka prowadziła nas do Chrystusa, ale z drugiej strony ten kult oparty jest na naszych odczuciach serca i dlatego przychodzimy i mówimy: Kochamy Cię, Matko, przebacz nam – uzasadnia fenomen maryjnej wiary ks. Dawid Köver, proboszcz parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny we Mstowie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Czuwają wszystkie pokolenia

Reklama

Kapliczka przy ul. Wolności we Mstowie została postawiona w 1912 r., jeszcze za czasów zaborów. – Zbudowano ją w trzy dni, aby zaborca nie zdążył jej zburzyć. Moja prababka dała na nią pieniądze. Jest mi ona, jak i innym, bardzo bliska. Ci, co przychodzą się przy niej pomodlić, przybywają sami, bez żadnego przymusu. Proszę zobaczyć, ilu nas jest i jaki jest przegląd wszystkich mstowskich pokoleń: od maleńkich dzieci do najstarszych. Seniorki kochane zaszczycają nas swoją obecnością. Trwają przy tym miejscu i dodają nam, młodszym, otuchy i siły – cieszy się pani Małgorzata. – Modlę się o to, by się prostowały moje życiowe drogi, żeby było zgodnie z wolą Bożą. Zaczęłam tutaj przychodzić, bo babcia mnie zabierała, a teraz to dla mnie takie naturalne – mówi uśmiechnięta Agata Jastrzębska, lat 18, i wskazuje na braciszka Adasia, który poważnie deklaruje: – Modlę się o pokój na Ukrainie. Druga siostra Adasia i Agaty, lat 15, jest tu z własnej potrzeby: – W zeszłym miesiącu przystąpiłam do sakramentu bierzmowania, nie dlatego, że musiałam, ale zrobiłam to dla siebie; chcę być w Kościele. Młoda Zosia natomiast przyszła z mamą, by modlić się o zdrowie, o pokój na świecie. A Weronika jest sama, ale czuje się dobrze w towarzystwie starszych: – Modlę się o zdrowie i o pokój dla świata.

Młodzi sprawiają radość starszym. Pani Irena przedstawia nam wszystkie młode osoby: – Cieszymy się, że są z nami wnuki i dzieci naszych sąsiadów.

O to, aby miejsce modlitewnych spotkań było piękne, dba cała modląca się społeczność. – Utrzymujemy porządek w kapliczce, kwiaty kupujemy albo przynosimy z własnego ogródka, panowie koszą trawę wokół niej. Przed 8 września przeprowadzana jest generalna renowacja kapliczki, bo wtedy ksiądz proboszcz odprawia Mszę św. z okazji święta Matki Bożej Siewnej – opowiada pani Teresa.

Znak sprzeciwu

Reklama

Obok kapliczki przy ul. Wolności, na wzgórzu przy drodze Małuskiej, stoi krzyż. Z tego miejsca widać w całej okazałości kościół parafialny. Rodzina pani Zofii dba o ten krzyż. – Moja mama opiekowała się nim, a kiedy zmarła, to ja przejęłam ten obowiązek. W moim wieku coraz trudniej wejść pod górkę, więc moja córka będzie musiała niedługo zaopiekować się krzyżem. Pół roku temu został on sprofanowany. To było wtedy, kiedy pewien Polak rzucił hasło „opiłowywania katolików”. Figurkę Pana Jezusa ktoś zrzucił na ziemię. Niech mu Bóg wybaczy. Kupiłam nową figurę i ją zainstalowałam. Ale cały krzyż wymaga już generalnego remontu, bo jest mocno spękany; stoi blisko drogi, są drgania i one go też niszczą – pani Zofia opowiada historię z krzyżem na wzgórzu, która staje się apelem do wszystkich, by pilnowali tych miejsc, tak drogich ich rodzicom i dziadkom.

Świadkowie wiary

Na terenie mstowskiej wspólnoty jest ok. 90 kapliczek, krzyży i figur związanych z chrześcijaństwem. W Jaskrowie odnowiona figura Świętej Rodziny wita wszystkich wjeżdżających od tej strony na teren parafii. Godna przypomnienia jest kapliczka Matki Bożej Częstochowskiej w Zawadzie czy też kapliczka św. Jana Nepomucena przy rzece Warcie obok parafialnego kościoła oraz kapliczka św. Antoniego w Siedlcu, postawiona w 1832 r. z woli Kajetana Przyłęckiego, właściciela miejscowego majątku.

Maria Rygałło oraz osoby z Siedlca i okolic, które przychodzą na rozstaje dróg do tego „polnego” przybytku modlitwy, bardzo się starają, aby zabytkowa kapliczka była wysprzątana i przewietrzona. Dbanie o miejsca kultu zawsze dobrze świadczy o mieszkańcach. – Odkąd tutaj zamieszkałam, czyli od 50 lat, przychodzę do kapliczki św. Antoniego modlić się. Jestem z nią bardzo zżyta. Chcę, żeby to miejsce przetrwało dla następnych pokoleń. Moi teściowie dbali o tę kapliczkę, także dziadkowie ze strony męża – podkreśla międzypokoleniowe zaangażowanie pani Maria i wspomina lata dziecinne: – Ja pochodzę z okolic Nowego Sącza z miejscowości Wojnarowa. Jest tam kapliczka, do której jako dziecko przychodziłam. Starsze panie modliły się i ja te zasłyszane modlitwy i pieśni do tej pory pamiętam. Wspominam te spotkania przy tamtej kapliczce z łezką w oku.

Spójrz, Maryjo, na swe dzieci

Reklama

Uczestnicy majowego nabożeństwa odmawiają tradycyjnie Litanię Loretańską, śpiewają pieśni maryjne i pielgrzymkowe. W rękach trzymają współczesne śpiewniki, ale widzimy też szare kartki z zeszytu z tekstami ręcznie spisanych pieśni. – Modlimy się w intencjach naszych znajomych, osób z naszej miejscowości i okolic, zwłaszcza jeżeli potrzebują naszej szczególnej uwagi. Modlimy się, jak umiemy. Te zapisane pieśni na kartkach pochodzą z czasów, kiedy nie mieliśmy wydrukowanych śpiewników. Musieliśmy sami je sobie zorganizować. Spisywaliśmy te znane pieśni od rodziców, ale są też tutaj pieśni mojego autorstwa, m.in.

Zaszło słonko za górami,

Ziemię tuli cicha noc.

Święta Maria z aniołami

Nucą z cicha dobranoc.

Jako nauczycielka klas młodszych pisałam je dla swoich uczniów i stąd takie zamiłowanie do pisania. Chciałam, by było w modlitwie coś naszego – Danuta Bajor nuci cichutko swoją piosenkę, a potem dodaje: – Teraz młodzi mniej licznie niż kiedyś przychodzą do kapliczki, aby pomodlić się i pośpiewać. Może dzisiejsza młodzież szuka innych piosenek?

Na początku XXI wieku kapliczka św. Antoniego przeszła renowację – doprowadzono do niej światło, odnowiono ściany i dach, dokonano konserwacji obrazu św. Antoniego, krzyża i figurki Matki Bożej.

Podziel się:

Oceń:

2022-05-17 08:34

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Ocalić znaki wiary i pamięci

Karol Porwich/Niedziela

Przydrożne krzyże i kapliczki niczym gwiazda zaranna oświetlają i wskazują drogę – mówi prof. Krystyna Chałas.

Więcej ...

Święty, który się nie starzeje

Karol Porwich/Niedziela

To właśnie św. Stanisław Kostka (1550-68), który dokonał swojego żywota jako 18-letni młodzieniec w rzymskim nowicjacie Towarzystwa Jezusowego. Jego liturgiczne wspomnienie przypada 18 września.

Więcej ...

Gizela Jagielska idzie o krok dalej - chce sterylizować kobiety. Jest zawiadomienie do prokuratury

2025-09-18 21:09

Adobe Stock

Gizela Jagielska potwierdza „Rzeczpospolitej”, że przeprowadza zabiegi sterylizacji kobiet. Czym są takie zabiegi? To trwałe ubezpładnianie, które w Polsce jest zakazane.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

A jednak małżeństwo górą! Papież mówi „stop”...

Felietony

A jednak małżeństwo górą! Papież mówi „stop”...

Neapol gotowy na uroczystość i cud św. Januarego

Kościół

Neapol gotowy na uroczystość i cud św. Januarego

Św. Stanisław Kostka

Niedziela Świdnicka

Św. Stanisław Kostka

Czemuście mnie szukali?

Wiara

Czemuście mnie szukali?

Niezwyciężony Triumf serca

Wiadomości

Niezwyciężony Triumf serca

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Wiara

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Samolot wypadł z pasa startowego na lotnisku w Krakowie

Wiadomości

Samolot wypadł z pasa startowego na lotnisku w Krakowie

Pijany mężczyzna podczas Mszy św. zatakował kapłana

Kościół

Pijany mężczyzna podczas Mszy św. zatakował kapłana

Uczestnicy popularnego tanecznego programu w żenujący...

Wiadomości

Uczestnicy popularnego tanecznego programu w żenujący...