Zamiast pójść do sklepu po wiosenne nowalijki udajmy się do naszych ogrodów, na pola i łąki w poszukiwaniu brzozy, kłącza perzu, młodych liści mniszka, pokrzywy, krwawnika, mokrzycy, podagrycznika. Możemy z nich sporządzić oczyszczająco-regeneracyjną wiosenną sałatkę.
Już pod koniec marca możemy napić się soku z brzozy, który pomaga na wiosenne osłabienie. Powinniśmy pić do dwóch szklanek soku dziennie przez 2-3 tygodnie. Gdy pojawią się brzozowe pączki, po ich zebraniu i wysuszeniu możemy przyjmować po łyżeczce proszku w celu dostarczenia organizmowi brakujących minerałów. Na surowo możemy też zjadać młode liście brzozy.
Na polach, gdy wiosenna ziemia jest zaorana, możemy zebrać kłącza perzu. Po ich wysuszeniu pijmy je jako herbatkę. Herbatka z kłączy perzu przynosi ulgę cierpiącym na zapalenie gruczołu krokowego, ma działanie moczopędne, przeciwmiażdżycowe, odtruwa organizm, a także ma właściwości przeciwgrzybicze i żółciopędne. W czasach głodu dodawano wysuszone i zmielone kłącza perzu do mąki, z której pieczono chleb.
Reklama
Młode liście i pędy pokrzywy, po uprzednim sparzeniu, można dodawać do sałatek. Można z nich również przygotować zupę (podobnie jak szczawiową z jajkiem). Herbatka z tej rośliny oczyszcza krew i wzmacnia organizm. Napary z pokrzywy stosowane zewnętrznie bardzo dobrze wpływają na cerę i wzmacniają cebulki włosów.
Z liści mniszka pospolitego można zrobić sałatkę lub dodać je do wiosennej zupy. Zjedzenie trzech-siedmiu liści codziennie poprawia pracę wątroby. Herbatka z mniszka przyspiesza trawienie, ma działanie antygrzybicze, przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe, moczopędne i antystresowe.
Mokrzyca (gwiazdnica pospolita) wzmacnia mięsień sercowy.
Młode liście krwawnika świetnie działają na trawienie, pomagają w alergiach i w chorobie wrzodowej.
Podagrycznik (młode listki) zapobiega podagrze, sprawdzi się również w oczyszczaniu organizmu z toksyn.