Reklama

Zdrowie

Oddać życie, zabrać życie

stock. adobe.com

Choć samobójstwo zawsze jest złem i sprzeciwieniem się Bożemu prawu, Kościół o żadnym człowieku nigdy nie powiedział, że z pewnością jest potępiony na wieki.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich” – uczy Pan Jezus (J 15, 13). Nie tylko uczy, ale i pokazuje własnym przykładem. Wielu naśladowców Jezusa także oddawało życie za innych. Piękny wzór pod tym względem stanowi m.in. wspominany 14 sierpnia w liturgii o. Maksymilian Maria Kolbe, który w niemieckim obozie Auschwitz dobrowolnie oddał życie za innego więźnia, godząc się na śmierć w bunkrze głodowym. Czujemy, że takie bezinteresowne oddanie życia za drugiego to przejaw heroizmu. Tak jak czujemy, że odebranie życia komuś niewinnemu to przejaw nienawiści, co jest po prostu złem. A odebranie życia sobie?

Wszystko zależy od kontekstu?

Reklama

Kościół od zawsze nauczał, że odebranie sobie życia jest grzechem, wkroczeniem w kompetencje Pana Boga, postawieniem się na Jego miejscu. Były czasy, gdy samobójców chowano nie w poświęconej ziemi, lecz w oddzielnej części cmentarza. Były to zwykle ceremonie bez udziału księdza. Dziś na osoby, które w akcie desperacji odbierają sobie życie, patrzymy w o wiele szerszym kontekście, bo i powody pozbawienia się życia mogą być różnego rodzaju. O o. Kolbem nikt nie powie, że po prostu je sobie odebrał – on oddał życie w imię wyższej wartości, ratowania innego istnienia. Podobnie czasem czynią strażacy, ratownicy czy zwyczajni ludzie, którzy narażają swe życie, i często je tracą, dla ratowania innych. Również decyzja żołnierza, który pozbawia się życia po trafieniu do niewoli w obawie, że w trakcie tortur zdradzi tajemnice, które będą kosztować życie jego towarzyszy broni, nie może być oceniona w sposób jednoznacznie negatywny. Są jednak i takie sytuacje, że człowiek odbiera sobie życie, ponieważ problemy, z którymi przychodzi mu się mierzyć – w jego ocenie – go przerastają. Taki desperacki krok podejmują niektórzy chorzy, którzy nie są w stanie wytrzymać bólu fizycznego, a czasem także ci, którzy w sekundzie tracą dorobek życia lub swoich najbliższych. Żniwo wśród samobójców zbierają też depresja, choroby psychiczne, uzależnienie od narkotyków czy alkoholu, a nawet poczucie bezsensu i egzystencjalnej pustki. Niekiedy te czynniki mogą się kumulować i ich działanie w jakimś momencie staje się na tyle silne, że osoba, która w normalnej sytuacji nie pomyślałaby o popełnieniu samobójstwa, w chwili głębokiego kryzysu podejmuje dramatyczną decyzję odebrania sobie życia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Samobójstwo w świetle nauki Kościoła

Reklama

Chrześcijańska etyka uczy, że moralna ocena samego czynu nie zależy od jego okoliczności. Samobójstwo zawsze jest złem i nim pozostanie. Co jednak zależy od okoliczności? Stopień odpowiedzialności człowieka za jego czyn! Inaczej ocenimy czyn czowieka, który odebrał sobie życie, bo poczuł, że już dłużej mu się żyć nie chce, i nie zważając na prawo Boże, postanowił je zakończyć, a inaczej tego, kto miał kryzysowy moment w długiej walce z depresją lub nowotworem. Właśnie tego stopnia odpowiedzialności nie jesteśmy w stanie do końca ocenić, nie stawiając się w sytuacji drugiego człowieka. Kościół, dokonując aktów beatyfikacji czy kanonizacji, wypowiada się o pewnych ludziach, że na pewno są zbawieni, i stawia ich za wzór do naśladowania. O żadnym człowieku nigdy nie powiedział, że z pewnością jest potępiony na wieki. Dotyczy to także osób, które pozbawiły się życia. Ostateczny osąd pozostawiamy Bogu. Ludzie często pytają mnie jako duszpasterza, czy powinni się modlić za kogoś, kto popełnił samobójstwo. Zawsze odpowiadam, że są to prawdopodobnie osoby, które najbardziej ze wszystkich potrzebują naszej modlitewnej pomocy w opuszczeniu czyśćca. Bo czasu na żal im często zabrakło. A kiedy pytają, czy pójdę na pogrzeb samobójcy, odpowiadam, że Msza św., którą na tym pogrzebie odprawię, jest czymś najlepszym, co takiej duszy mogę ofiarować. A czy nie będzie to zgorszenie albo zachęta dla innych do podjęcia podobnej decyzji? Mam nadzieję, że nie, bo samobójstwo zawsze pozostanie złem i sprzeciwieniem się Bożemu prawu. I o tym też wyraźnie staram się mówić.

Katechizm Kościoła Katolickiego o samobójstwie

2280 Każdy jest odpowiedzialny za swoje życie przed Bogiem (...). Jesteśmy zarządcami, a nie właścicielami życia, które Bóg nam powierzył. Nie rozporządzamy nim.

2281 Samobójstwo zaprzecza naturalnemu dążeniu istoty ludzkiej do zachowania i przedłużenia swojego życia. Pozostaje ono w głębokiej sprzeczności z należytą miłością siebie samego. Jest także zniewagą miłości bliźniego, ponieważ w sposób nieuzasadniony zrywa więzy solidarności ze społecznością rodzinną, narodową i ludzką, wobec których mamy zobowiązania. Samobójstwo sprzeciwia się miłości Boga żywego.

2282 (...) Ciężkie zaburzenia psychiczne, strach lub poważna obawa przed próbą, cierpieniem lub torturami mogą zmniejszyć odpowiedzialność samobójcy.

2283 Nie powinno się tracić nadziei dotyczącej wiecznego zbawienia osób, które odebrały sobie życie. Bóg, w sobie wiadomy sposób, może dać im możliwość zbawiennego żalu. Kościół modli się za ludzi, którzy odebrali sobie życie.

Podziel się:

Oceń:

+9 0
2021-08-31 12:08

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Archidiecezja łódzka: powstało pierwsze w Polsce duszpasterstwo dla osób w kryzysie suicydalnym

stock. adobe.com

Powstało pierwsze w Kościele w Polsce duszpasterstwo specjalistyczne wprost skierowane do osób w kryzysie samobójczym, po próbie samobójczej i doświadczających żałoby po stracie bliskiej osoby, która odebrała sobie życie. Duszpasterstwo powołał metropolita łódzki, abp Grzegorz Ryś. 10 września przypada Światowy Dzień Zapobiegania Samobójstwom.

Więcej ...

Liturgia rozpoczęcia konklawe - wyraz wiary w moc Ducha Świętego

2025-05-06 20:45

Tama66/pixabay.com

Popołudniowe rozpoczęcie konklawe będzie miało przede wszystkim charakter modlitwy, a jego liturgia będzie wyrazem zawierzenia Bogu wyboru papieża.

Więcej ...

Operacja pod kryptonimem "Faza 2", czyli mobilizacja sił porządkowych w Rzymie

2025-05-07 15:30

PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO

Cztery tysiące policjantów i funkcjonariuszy innych służb porządkowych czuwa w Rzymie w związku z rozpoczynającym się w środę po południu konklawe. W Wiecznym Mieście przebywają dziesiątki tysięcy turystów i pielgrzymów. W okolicach Watykanu wprowadzono nadzwyczajne środki bezpieczeństwa.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Indie rozpoczęły akcję militarną przeciwko Pakistanowi

Indie rozpoczęły akcję militarną przeciwko Pakistanowi

NA ŻYWO: Rozpoczęcie konklawe - transmisja z Watykanu

Kościół

NA ŻYWO: Rozpoczęcie konklawe - transmisja z Watykanu

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Kaplica Sykstyńska gotowa na konklawe

Kościół

Kaplica Sykstyńska gotowa na konklawe

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kard. Gerhard Müller: Wydarzenia w Polsce wołają o...

Kościół

Kard. Gerhard Müller: Wydarzenia w Polsce wołają o...

Profanacja i oburzenie! Michał Szpak naśladuje...

Wiadomości

Profanacja i oburzenie! Michał Szpak naśladuje...

Kard. Gugerotti: papież Franciszek uczył nas kochać...

Kościół

Kard. Gugerotti: papież Franciszek uczył nas kochać...