Reklama

Niedziela Przemyska

Pociągnięci przez Maryję

Zmęczeni, lecz szczęśliwi u Tronu Matki

Karol Porwich/Niedziela

Zmęczeni, lecz szczęśliwi u Tronu Matki

Pielgrzymowanie do Czarnej Madonny to prawdziwe rekolekcje w drodze. Zawsze otrzymujemy więcej niż dajemy.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Matko Częstochowska ratuj nas w potrzebie, może ostatni raz idziemy do Ciebie”. Słowa tej znanej pielgrzymkowej piosenki od kilku dni dźwięczą mi w uszach i nucę je sobie wspominając łaskę ponownego wyjścia na szlak w tym roku. Na Jasną Górę z Przemyską Pieszą Pielgrzymką dane mi było iść kilka razy w czasach liceum i studiów. Wtedy tekst o tym, że może to ostatni raz idziemy kojarzył mi się tylko ze śmiercią. Jednak zaraz po ślubie – kolejne ciąże, wyjazdy, praca i proza dnia codziennego jako matki małych dzieci zweryfikowały przesłanie słów „ostatni raz”...

Duchowe pielgrzymowanie

Moja przerwa trwała jedenaście lat. W tym czasie każdy lipiec zaczynał się tęsknotą za Szlakiem, zapisami do Grupy Duchowych Pielgrzymów i słuchaniem Radia Fara w każdym możliwym czasie. Osobistą obserwacją jest fakt, że będąc duchowym pielgrzymem ofiarować należy swoje codzienne troski w intencji drogi pątników, i za każdym razem takich codziennych wyzwań i trudności było jakby więcej, tak, jakby ta moja ofiara też miała być pewnym przekraczaniem siebie. Paradoksem jest, że pielgrzymka daje możliwość odpoczynku, duchowego wzmocnienia i zebrania sił podczas tak długiej drogi pokonywanej piechotą. Zmęczyć się i mówić o odpoczynku? Dziwne, dla wielu patrzącym z dystansu – niepojęte.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Sztafeta

Kolejny rok pielgrzymowania sztafetowego pokazał, że ten, kto był choć raz na drodze ku Jasnej Górze, z radością wróci na nią, nawet na jeden dzień, a ten kto nie był (bo brak czasu, urlopu, wiary we własne siły) może spróbować przejść odcinek w sztafecie. Ja, dzięki tej sytuacji wróciłam, by znów móc zaśpiewać, że może ostatni raz, ale idę... Pamiętam zachęty Księdza Przewodnika z dawnych lat, żeby w kolejnym roku wziąć ze sobą jedną osobę, wtedy będzie nas więcej i chwała Boża będzie rosła. Po wspólnej rozmowie i modlitwie, razem z mężem postanowiliśmy, że powinniśmy pokazać naszym dzieciom skąd u nas sentyment do Przemyskiej Pielgrzymki i entuzjazm do pielgrzymowania.

Reklama

Rodzinne pielgrzymowanie

4 lipca wyruszyliśmy z serca archidiecezji razem z czwórką naszych pociech. Cieszył widok innych rodzin z dziećmi, także takimi małymi, które jechały w wózku. Iść na trasie z plecakiem jest ciężko, iść i służyć grupie swoją pomocą jako muzyczny czy porządkowy jest jeszcze trudniej, ale iść i mieć pod opieką dzieci to nie lada wysiłek i wyczyn. Jednak Matka Boża czeka na nasze ofiary, z miłością patrzy na nasze dzieci i chce je uczyć dobrego życia i miłości do Boga i człowieka także na wyczerpującej trasie marszu. Jak dzieci mają podjąć to wzywanie, jeśli nie przez nasz przykład? W epoce smartfonów, łatwizny, chronienia najmłodszych przed trudami codzienności, przed bólem i brzydotą, pielgrzymka nie wydaje się odpowiednim miejscem dla najmłodszego pokolenia. W praktyce dzieci szybko odnajdują się w zwartej kolumnie pielgrzymów, z łatwością nawiązują kontakt z rówieśnikami, pomagają w rozdawaniu obrazków mieszkańcom mijanych miejscowości i pozdrawiają innych machając z entuzjazmem. Kryzys i zmęczenie dopada każdego, są na to sposoby, jest pomocna dłoń, samochód, by podjechać odcinek i nabrać sił. A radość z pokonania kolejnych kilometrów, nauczenia się nowej piosenki czy, po prostu, ze wspólnej drogi z nowymi braćmi i siostrami, jest bezcenna. Dzieci szybko się regenerują, odzyskują siły i czekają, by iść dalej. Trzeba doceniać ich poświęcenie, bo to przyszłość Pielgrzymki.

Świadectwo dla innych

Współczesny człowiek, szczególnie w czasie pandemii, odchodzi od szukania Boga, nie szuka kontaktu z drugim człowiekiem w niesterylnych warunkach, chce komfortu i rekompensaty przymusowych obostrzeń. Ale to tylko pozory. Radość spotkania tak wielu sióstr i braci pokazuje, że każdy czekał na ten moment, wierząc, że Pan Bóg jest mocniejszy niż wszelkie zło na świecie. Szczere oczekiwanie na pielgrzymów przez mieszkańców miejscowości odwiedzanych na trasie, także już poza naszą diecezją, ich hojność i życzliwość zdumiewały nas i uczyły pokory. Dla naszych Gospodarzy byliśmy znakiem Jezusa działającego na Ziemi, a oni dla nas przykładem miłości bliźniego w duchu uczynków miłosierdzia. Tracili dla nas swój czas, dbali o nasze zmęczone ciała, dając schronienie i pokarm, ale rozmawiali z nami okazując serce, powierzając swoje intencje i trudne sprawy, by je omodlić w czasie drogi i zanieść przed tron Niebieskiej Matki. I zapraszali za rok, sprawiając, że wysiłek i trud już teraz nie okazywał się daremny. Podczas homilii księża mówili o tym, jak ważne jest świadectwo chrześcijanina w dzisiejszych czasach. Argument, który da się słyszeć, by zejść ze swoją wiarą tylko w obręb świątyń, a jeszcze lepiej, tylko do swego serca, został wytrącony. „Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie” – mówi Ewangelia wg św. Mateusza. Mamy iść i głosić, nie tyle słowami, co naszą postawą, godnym życiem i prostą codziennością. Pielgrzymka to czas rekolekcji w drodze. Rodzinne pielgrzymowanie daje radość wspólnie spędzonego czasu, pozwala przekraczać swoje słabości, poznać siebie w innych warunkach, służyć z miłością, niekiedy jakby uprzedzając czyjąś prośbę o pomoc czy zaradzając niedostatkom. Trzeba być razem, choć nawet najbliżsi odradzają pielgrzymowanie z dziećmi, choć rozum podpowiada, że pielgrzymka ze współmałżonkiem to zasłużony odpoczynek i czas dla Boga i siebie. Ale dzisiejszy świat musi zobaczyć, jak wielką siłą jest rodzina, jaką łaską jest posiadanie dzieci i trwałe relacje małżeńskie. To, co było naturalne, jest teraz spychane na margines lub hejtowane. Tegoroczne pielgrzymkowe hasło „Z Maryją do Wieczernika” przypomina, że Eucharystia daje moc, Jezus obecny w Hostii chce nas umacniać i dawać ożywcze siły. Lipiec to dopiero początek sezonu pielgrzymkowego. Trwają wakacje, przed nami wiele okazji, by pielgrzymować pieszo, rodzinnie autem czy podczas parafialnych autokarowych pielgrzymek. Niech będzie to czas dla Boga i bliźniego. Wykorzystajmy go jak najlepiej, zabierzmy dzieci, rodzinę, przyjaciół i pokażmy, że wiara łączy i daje radość. Nie czekajmy na lepsze czasy, tylko z radością wyjdźmy na Szlak i zaśpiewajmy – „może ostatni raz idziemy do Ciebie”.

Podziel się:

Oceń:

2021-07-20 10:24

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: modlitwa za polską wieś - dotarła pielgrzymka rolników

Piesza Pielgrzymka Duszpasterstwa Rolników Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej

Jsna Góra/Facebook

Piesza Pielgrzymka Duszpasterstwa Rolników Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej

Z modlitwą za polską wieś, o Boże błogosławieństwo, zachowanie zbiorów i o roztropność dla rządzących na Jasną Górę dotarła 38. Piesza Pielgrzymka Duszpasterstwa Rolników diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. W tym roku miała charakter sztafetowy. Cały szlak przemierzyło 5 księży i 3 osoby świeckie, pozostali wędrowali po kilkadziesiąt kilometrów, bez noclegów. Z pątnikami modlił się bp Tadeusz Lityński, ordynariusz diecezji.

Więcej ...

Papież wprowadza zmiany w watykańskim sądownictwie

2024-04-19 17:15

PAP/MAURIZIO BRAMBATTI

„Doświadczenie zdobyte w ciągu ostatnich kilku lat w dziedzinie wymiaru sprawiedliwości doprowadziło do konieczności podjęcia szeregu interwencji związanych z systemem sądowniczym Państwa Watykańskiego” - czytamy w najnowszym liście apostolskim w formie motu proprio opublikowanym dzisiaj. W ten sposób Franciszek dalej rozwija przepisy regulujące te kwestie. Zgodnie z nowymi wytycznymi zwykli sędziowie przestają sprawować urząd w wieku 75 lat, a sędziowie kardynałowie w wieku 80 lat.

Więcej ...

Papież wprowadza zmiany w watykańskim sądownictwie

2024-04-19 17:15

PAP/MAURIZIO BRAMBATTI

„Doświadczenie zdobyte w ciągu ostatnich kilku lat w dziedzinie wymiaru sprawiedliwości doprowadziło do konieczności podjęcia szeregu interwencji związanych z systemem sądowniczym Państwa Watykańskiego” - czytamy w najnowszym liście apostolskim w formie motu proprio opublikowanym dzisiaj. W ten sposób Franciszek dalej rozwija przepisy regulujące te kwestie. Zgodnie z nowymi wytycznymi zwykli sędziowie przestają sprawować urząd w wieku 75 lat, a sędziowie kardynałowie w wieku 80 lat.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Wiara

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją...

Wiara

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją...

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Kościół

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Kościół

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Kościół

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Święci i błogosławieni

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Zakaz działalności dla wspólnoty

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Zakaz działalności dla wspólnoty "Domy Modlitwy św....

Św. Bernadetta Soubirous

Wiara

Św. Bernadetta Soubirous