Ojciec Święty zwracając się do obecnych na Placu św. Piotra powiedział między innymi - „Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a zostanie wam otworzone” (Łk 11, 9). Tymi słowami Jezus zachęca nas, abyśmy z ufnością zwracali się do Ojca we wszystkich naszych potrzebach. Słuchamy tych słów, świętując Jubileusz Życia Konsekrowanego, który przywiódł tu wiele osób z różnych stron świata – zakonników i zakonnice, mnichów i osoby życia kontemplacyjnego, członków instytutów świeckich, należących do Ordo virginum, pustelników i członków „nowych instytutów” – przybyłych do Rzymu, aby wspólnie przeżyć pielgrzymkę jubileuszową i powierzyć wasze życie miłosierdziu, którego proroczym znakiem zobowiązaliście się być poprzez profesję zakonną, ponieważ życie ślubami oznacza powierzenie siebie jak dzieci w ramiona Ojca. – mówił Papież.

- Najmilsi, Pan, któremu oddaliście wszystko, odwdzięczył się wam wielkim pięknem i bogactwem, i chciałbym was zachęcić do ich pielęgnowania i kultywowania, przywołując na zakończenie kilka słów św. Pawła VI: „abyście zachowali prostotę tych «maluczkich», o których mówi Ewangelia. Uczcie się jej w wewnętrznej i serdecznej zażyłości z Chrystusem i w bezpośrednich kontaktach z waszymi braćmi. Doznacie wówczas «poruszenia radości w Duchu Świętym», co jest udziałem tych, którzy zostali wprowadzeni w tajemnice Królestwa. Nie zabiegajcie o to, by należeć do tych «mądrych i przebiegłych», którym wszystko sprzyja, ale przed którymi tajemnice te są zakryte (por. Łk 10, 21). Bądźcie rzeczywiście ubodzy, cisi, spragnieni świętości, miłosierni, czystego serca, tacy wreszcie, przez jakich świat pozna pokój Boży” – podkreślił Ojciec Święty.

Eucharystia i spotkanie z Ojcem Świętym było dla uczestników Jubileuszu Konsekrowanych wielkim wydarzeniem duchowym - bardzo poruszyły mnie słowa Ojca św. "Życie ślubami to powierzenie się jak dzieci w ramiona Ojca. Tego doświadczam po 42 latach bycia służebniczką Maryi. W homilii było o proszeniu i kołataniu do Boga, proszę z serca i wielokrotnie otrzymuję więcej. On naprawdę słyszy i daje. Jest hojny. – tłumaczy siostra Małgorzata, Służebniczka.

- Mnie poruszyły słowa Ojca Świętego o wdzięczności za łaskę wybrania i powołania. Dziękuję Bogu za Jego miłość miłosierną, która ogarnia moje życie zakonne. Jestem też wdzięczna za wspólnotę. – dodaje siostra Jolanta.

- Dla mnie takim zadaniem i wyzwaniem są słowa "Bądźcie rzeczywiście ubodzy, cisi, spragnieni świętości ...."- zauważa siostra Halina

- Mnie natomiast poruszyły słowa o wdzięczności i radości za dar powołania, jesteście zanurzone we Chrzcie świętym, proście, szukajcie i kołaczecie do Boga nie ustawajcie. - tłumaczy siostra Grażyna.

Jak zauważa referentka Wydziału ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego Kurii Łódzkiej - Ktoś kiedyś powiedział „jeśli my wystygniemy inni umrą z zimna”. Odebrałam słowa Ojca Świętego jako zachętę, przypomnienie, by każdego dnia rozbudzać w sobie charyzmat, który został nam dany. Bez Ducha Świętego nie jesteśmy w stanie uczynić nic sprawiedliwego. Mamy nieustannie pozwolić Duchowi Świętemu, by rozgrzewał nasze serca Bożą miłością, by mógł w nas i przez nas działać. Świat ma zobaczyć, że jesteśmy z Jezusem zaprzyjaźnione, że jesteśmy w Nim zakochane. Wtedy inni pociągnięci naszym świadectwem mogą chcieć Go poznać i zbliżyć się do Niego. – dodaje s. Renata, Urszulanka.

Po południu polscy pielgrzymi uczestniczyli w spotkaniu w Auli św. Pawła VI.