Reklama

Niedziela Przemyska

Święty patron na nasze czasy

Niedziela przemyska 35/2014, str. 5

Relikwie św. Andrzeja Boboli

ARCHIWUM KS. PRAŁ. TADEUSZA KOŃSKIEGO

Relikwie św. Andrzeja Boboli

O kulcie relikwii św. Andrzeja Boboli z ks. prał. Tadeuszem Końskim, emerytowanym proboszczem parafii pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Przemyślu – Błonie, rozmawia o. Krzysztof Ołdakowski, jezuita, szef Redakcji Programów Katolickich w Polskim Radiu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O. KRZYSZTOF OŁDAKOWSKI: – Burzliwe dzieje integralnych relikwii św. Andrzeja Boboli mogłyby stanowić podstawę scenariusza filmu sensacyjnego. Jakie były losy relikwii, które Ksiądz otrzymał, zanim trafiły w jego ręce?

KS. PRAŁ. TADEUSZ KOŃSKI: – Nie zaprzeczam, że w czasach współczesnych taśma filmowa może stać się narzędziem ewangelizacji. Określenie „sensacyjny” jakoś mi do św. Andrzeja nie pasuje, niesie bowiem ze sobą coś bardzo taniego, przygodowego. Faktem jest to, że integralność jego ciała po śmierci zdumiewa i zachęca do zastanowienia się nad jego postacią i niezwykłym świadectwem męczeńskiej śmierci. Święte szczątki Andrzeja Boboli, zanim znalazły się w moich rękach, były własnością dzisiaj już św. Jana Pawła II papieża, który je osobiście wręczył abp. Jerzemu Ablewiczowi jako podziękowanie za rekolekcje wygłoszone dla niego i Kurii Rzymskiej w Wielkim Poście 1981 r.

– Kiedy i jak Ksiądz Prałat je otrzymał?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Ważną była osoba, dzięki której relikwie znalazły się w naszym kościele, był nią ordynariusz diecezji tarnowskiej, kolega ze studiów w seminarium w Przemyślu, Brzozowie, abp Jerzy Ablewicz. Na początku czerwca 1987 r. pojechałem do Tarnowa, by poprosić Księdza Arcybiskupa o bilety na beatyfikację Karoliny Kózkówny, której miał dokonać w Tarnowie Jan Paweł II dnia 10 czerwca. W miłej atmosferze przemyskich i brzozowskich wspomnień, bp Jerzy zaproponował mi dar relikwii św. Andrzeja Boboli.

– Co Ksiądz Prałat z nimi zrobił? Jak zostały przyjęte we wspólnocie?

– Ten wielki dar od mojego kolegi przywiozłem do swojej parafii i umieściłem w kościele. Obecność relikwii św. Andrzeja przyjęto w sposób naturalny, bez większego rozgłosu, a to dlatego, iż kult Świętego był praktykowany od lat, jeszcze za kadencji poprzedniego proboszcza. Od kilku lat obecni duszpasterze wznowili kult, który przyciąga do świątyni coraz więcej czcicieli Świętego.

Reklama

– Relikwie żyją, gdy rozwija się kult świętego. Jakie etapy kultu św. Andrzeja Boboli w swojej parafii mógłby Ksiądz Prałat wskazać?

– Chciałbym w tym miejscu wskazać na trzy ważne etapy kultu relikwii tego Świętego w naszej parafii. Pierwszy dotyczy jeszcze okresu międzywojennego, a dokładnie roku 1938, kiedy to ówczesny proboszcz tutejszej parafii, ks. Franciszek Twardzicki, wziął udział w delegacji asysty kapłańskiej towarzyszącej trumnie z ciałem św. Andrzeja Boboli w drodze do Warszawy. Za udział w tym wydarzeniu otrzymał relikwie św. Andrzeja, które przekazał do kościoła, ale niestety w niedługim czasie zostały skradzione. Drugi etap kultu relikwii św. Andrzeja nazwałbym raczej cichą obecnością w naszej parafii, gdyż obejmuje okres, kiedy to otrzymałem je od abp. Ablewicza, aby później podawać do uczczenia parom zawierającym związek małżeński. Trzeci, obecnie trwający etap to coraz bardziej żywy kult, który obejmuje comiesięczne Msze św. za Ojczyznę połączone z nabożeństwem do Świętego. Wznowienie kultu stało się również inspiracją do powstania nowej książki o św. Andrzeju pt. „Poznajcie mnie”, autorstwa ks. prał. Zbigniewa Suchego. Od ponad 6 miesięcy trwa peregrynacja relikwii po wszystkich zgromadzeniach zakonnych istniejących w Przemyślu.

– Jak Ksiądz Prałat łączył rozwijający się kult Świętego z osobistym zainteresowaniem jego postacią? Co wydawało się szczególnie fascynujące w tej osobie?

– Kult św. Andrzeja trwa od dawna w moim życiu. Nazwijmy to inaczej – nabożeństwo, bo takiego określenia kontaktu ze świętymi używano w latach mojej młodości. Zachowane od rozkładu szczątki ciała Męczennika były wyraźnym znakiem ingerencji Bożej i zawsze mnie to fascynowało w jego pośmiertnej historii. W rozmowach kleryckich rysował się jako patron naszych czasów, gotowy do największych poświęceń, wspomagany łaską Nieba. Zachwycał mnie jako specjalista od ewangelizacji, posługi sakramentalnej oraz troski o biednych na pińskich ziemiach.

– Św. Andrzej Bobola jest postacią dość odległą, żył zupełnie w innych czasach. Czym mógłby zaimponować współczesnym ludziom?

– Świat współczesny to olbrzymi magazyn rzeczy zagubionych i porzuconych, których nikt nie chce szukać. Św. Andrzej Bobola może nie zaimponuje, ale na pewno zawstydzi wytrwałością, odwagą i ufnością w Bożą pomoc, której potrzebuje człowiek XXI wieku. Ten wyjątkowy Święty powinien również uczyć miłości, która potrafi pokonać ludzkie słabości, aż do ofiary z siebie.

– Świadectwa z przeszłości mówią, że Andrzej Bobola miał trudny charakter. Był uparty, wiedział swoje, z trudem podporządkowywał się przełożonym. To, że ogłoszono go świętym, pokazuje, że każdy ma szansę nim zostać. To wielka nadzieja dla nas wszystkich, czy nie tak?

– Świadectwa mówią, że św. Andrzej ustawił styl swojego życia na maksimum. Był konsekwentny w jego realizacji, choć niełatwo mu było godzić się z wolą przełożonych, co jednak ostatecznie doprowadziło go do świętości. Taka postawa człowieka głębokiej wiary jest i dla każdego z nas nadzieją na to, że można zostać świętym. Świętość nie jest zarezerwowana tylko dla nielicznych. Świętość jest w zasięgu ręki każdego z ludzi, nawet tych, którzy upadając w kolejne grzechy, nie widzą dla siebie ratunku. Pełne zawierzenie Bogu i podporządkowanie się Jego woli jest jednym z podstawowych warunków bycia świętym.

Podziel się:

Oceń:

2014-08-28 12:44

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Bohaterowie Boga

Ks. Damian Drop

Archiwm ks. D. Dropa

Ks. Damian Drop

Dajmy działać Panu Bogu i nie ograniczajmy Go – mówi ks. Damian Drop, diecezjalny duszpasterz powołań.

Więcej ...

Bp Wojciech Osial: lekcje religii wspierają wychowawczą rolę szkoły

2024-06-17 13:24
Bp dr hab. Wojciech Osial

Episkopat News

Bp dr hab. Wojciech Osial

- Nauczanie religii katolickiej i innych wyznań wspiera wychowawczą rolę szkoły. Dzięki obecności tych lekcji jest możliwe integralne wychowanie człowieka w jego sferze intelektualnej, moralnej, duchowej i kulturowej. Ufam, że MEN zauważy te wartości - mówi w wywiadzie dla KAI bp Wojciech Osial, przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP, omawiając dotychczasowe rozmowy strony kościelnej i rządowej w sprawie organizacji lekcji religii w szkole.

Więcej ...

Wschowa za życiem

2024-06-17 13:48
Marsz dla Życia i Rodziny we Wschowie

Krystyna Pruchniewska

Marsz dla Życia i Rodziny we Wschowie

Marsz dla Życia i Rodziny w niedzielę 16 czerwca przeszedł ulicami Wschowy. Na koniec odbył się festyn rodzinny przy kościele pw. św. Jadwigi Królowej.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Ulicami Warszawy przeszedł XIX Marsz dla Życia i Rodziny

Kościół

Ulicami Warszawy przeszedł XIX Marsz dla Życia i Rodziny

Mamy obowiązek kochać swoją ojczyznę

Wiara

Mamy obowiązek kochać swoją ojczyznę

Dobry jak chleb – św. Brat Albert Chmielowski

Niedziela Podlaska

Dobry jak chleb – św. Brat Albert Chmielowski

Nowy Sącz: Pożar zabytkowego kościoła p.w. Św. Heleny

Kościół

Nowy Sącz: Pożar zabytkowego kościoła p.w. Św. Heleny

Anita Włodarczyk zdobyła srebrny medal w rzucie młotem w...

Sport

Anita Włodarczyk zdobyła srebrny medal w rzucie młotem w...

Dzierżoniów. Pogrzeb Marii Chlipały - matki...

Niedziela Świdnicka

Dzierżoniów. Pogrzeb Marii Chlipały - matki...

Jednoosobowe biuro rzeczy znalezionych

Wiara

Jednoosobowe biuro rzeczy znalezionych

12 czerwca: Rocznica objawień w Akicie. Uzdrowienia,...

Wiara

12 czerwca: Rocznica objawień w Akicie. Uzdrowienia,...

Rozważania na niedzielę: Lekarz odpuszczał grzechy

Wiara

Rozważania na niedzielę: Lekarz odpuszczał grzechy