Reklama

Wiadomości

Gdy zabraknie Chazana

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy dowiedziałem się, że dziecko, któremu uratował życie (te dwa słowa pisane są przez większość dziennikarzy w cudzysłowie) prof. Bogdan Chazan, zmarło, powrócił do mnie ból rodzica, który stracił dziecko. Dodatkowo zabolał mnie jeszcze fakt, jak bardzo jednostronnie przedstawia się ten temat w mediach i z jaką nienawiścią względem chrześcijan. Co „takiego złego” zrobił Profesor – trąbią wszystkie media, ale o tym, co dobrego zrobił w swoim zawodowym życiu – jakoś nikt nie chce pisać. Ponieważ patrzę na świat z perspektywy chrześcijanina i ojca czworga (właściwie pięciorga) zaplanowanych i kochanych dzieci, nie rozumiem, co złego uczynił ów lekarz.

Kiedy żona była w ciąży z naszym piątym dzieckiem, oczywiście, obawialiśmy się, czy urodzi się ono szczęśliwie zdrowe. Już „nie byliśmy najmłodsi”. W trzecim miesiącu ciąży żona zachorowała i stało się najgorsze. Lekarz prowadzący ciążę stwierdził z nieskrywanym bólem, że nasze dziecko nie żyje. Płód jest martwy. Nie chcieliśmy uwierzyć, ale on, posługując się dostępną aparaturą, udowodnił nam, że niestety to prawda. Nie pozwolił nam dłużej czekać z obawy o zdrowie, a nawet życie mojej żony i skierował nas jeszcze tego samego dnia do szpitala na tzw. wyczyszczenie. „Zajęli” się tam nami dwaj odczłowieczeni (może przez tzw. rutynę i nadmiar wiedzy) ginekolodzy, którzy z całą pewnością lepiej realizowaliby się w branży mięsnej jako... rzeźnicy niż w szpitalu jako lekarze. Nie napiszę, jakich słów użyli w odpowiedzi na moje pytanie o możliwość pochówku, ale wyrażały nieskrywaną wątpliwość w fakt posiadania przeze mnie rozumu i jakiejkolwiek inteligencji. Po „zabiegu” na moje pytanie o płeć dziecka, z pogardą i w bardzo obrazowy sposób opowiedzieli mi, jak wygląda owa „wyczystka”, że używając narzędzi, wyciągają kawałki płodu, łożyska i innych „części”, a w całej tej „masie” trudno jest cokolwiek rozróżnić. Oczywiście, wszystko się później wyrzuca do odpadów szpitalnych (segregowanych). Może mówili prawdę, a może tylko sobie ze mnie drwili, ale we mnie to zostało na zawsze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Prof. Chazan sprawił, że tamta matka może nie mieć wyrzutów sumienia z powodu uśmiercenia własnego dziecka, bo ono przyszło na świat. Wiem, było w strasznym stanie i krótko żyło, ale było otoczone szacunkiem i potraktowane jak człowiek. Można je pochować, zakładam, że będzie miało swój grób. Natomiast my nie wiemy nawet, jaką płeć miało nasze dziecko, nie możemy się pomodlić przy jego grobie i żyjemy ze świadomością, że jego (być może poszarpane) ciałko zostało wyrzucone po prostu na śmietnik po wcześniejszym pobraniu próbki do badań.

Prof. Chazan został ukarany, szpital został ukarany, a tym, którzy mają zawsze rację, wciąż jest mało. W sposób bezduszny i napastliwy napiszą wszystko, czego wydawca oczekuje, uczynią wszystko, co wpłynie na wzrost popularności. Profesor odejdzie, a rzeźnicy zostają i mają się dobrze. Będzie się też nadal „produkować” nowych ludzi przy pomocy in vitro, a nieudane prototypy likwidować. A gdzie jest miłość i inne wyższe uczucia, które czynią każdego z nas człowiekiem?

Podziel się:

Oceń:

2014-07-16 09:03

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Prof. Chazan: dla lekarza sumienia pacjent jest podmiotem

Bożena Sztajner/Niedziela

"Dla lekarza sumienia pacjent jest podmiotem, a nie przedmiotem” – podkreślił prof. Bogdan Chazan, który był gościem sympozjum „Ludzie sumienia wczoraj i dziś”, które odbyło się dziś w Skoczowie. Spotkanie w tamtejszym Teatrze Elektrycznym z udziałem znanego obrońcy życia, oraz biskupa dr. Piotra Gregera, historyka prof. Idziego Panica i literaturoznawcy prof. Krystyny Heskiej-Kwaśniewicz było jednym z punktów programu obchodów 20. rocznicy pielgrzymki Jana Pawła II w diecezji bielsko-żywieckiej.

Więcej ...

Istotą kapłaństwa jest składanie ofiary

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Mk 14, 22-25.

Więcej ...

Cud św. Michała Archanioła

2024-05-24 14:59

Karol Porwich/Niedziela

Świadectwo Joli to opowieść o pięknej przyjaźni z Wodzem Wojska Anielskiego, o wierze, która jest trwaniem i wzrastaniem. O zawierzeniu i o tym, jak Pan Bóg uzdrawia, usuwa lęk i prowadzi. O św. Michale Archaniele, który strzeże, nawet gdy sytuacja po ludzku wyglądała na bardzo niebezpieczną. O uczeniu się pokory na wzór Michaela, który całym sobą głosi "Któż jak Bóg"

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Mecenas Wąsowski: ks. Olszewski prosił, abym Wam to...

Kościół

Mecenas Wąsowski: ks. Olszewski prosił, abym Wam to...

Wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Wspomożenia Wiernych

Wiara

Wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Wspomożenia Wiernych

Jezu, pomóż mi nieść mój krzyż

Wiara

Jezu, pomóż mi nieść mój krzyż

Zmarł biskup senior Janusz Zimniak

Kościół

Zmarł biskup senior Janusz Zimniak

Franciszek wyjaśnia: zezwoliłem na błogosławieństwo...

Kościół

Franciszek wyjaśnia: zezwoliłem na błogosławieństwo...

Zgorszenie w Warszawie. Tęczowe

Kościół

Zgorszenie w Warszawie. Tęczowe "nabożeństwo" z...

Niesamowita święta Rita

Kościół

Niesamowita święta Rita

Święto Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana

Polska

Święto Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania