Reklama

Niedziela Częstochowska

Uwierz w siebie, czyli olimpiada niepełnosprawnych

Bożena Sztajner

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

VI Letnia Olimpiada Sportowa odbyła się 6 sierpnia w Domu Opieki Społecznej dla Dorosłych w Częstochowie, prowadzonym przez Zgromadzenie Braci Albertynów przy ul. św. Jadwigi. Odbywa się ona zawsze w przydomowym dużym ogrodzie i zawsze przy dobrej pogodzie. W tym roku słońce okazało się aż nadto hojne. Gorący dzień, niemal afrykańskie upały. W cieniu 35 stopni Celsjusza. W ogrodzie rozmieszczono boiska, na których rozgrywać się będą sportowe zmagania. Wydaje się, że upał nikomu nie przeszkadza. Ani opiekunom, ani podopiecznym domu, ani gościom - w tym zawodnikom, którzy przyjechali na to wydarzenie z sześciu Domów Opieki Społecznej. Dwa z nich - z częstochowskiej ul. Wesołej i z Poraja prowadzą Siostry Albertynki. Kolejne - z ul. św. Jadwigi w Częstochowie, z Ojcowa i z Bulowej są prowadzone przez Braci Albertynów. Dom z ul. Kontkiewicza podlega pod miejscowy MOPS. Każda reprezentacja składa się z siedmiu zawodników - bo do rozegrania jest siedem dyscyplin. Łącznie z zawodnikami w imprezie uczestniczy ok. 300 osób.

Czekali cały rok

Jednak nim sportowcy staną do zmagań, jest jeszcze uroczystość inauguracji - wszystko ma być jak podczas prawdziwej olimpiady. Na środku ogrodu płonie więc znicz olimpijski, drużyny wchodzą przy dźwiękach hymnu. Drużynowi z dumą taszczą emblematy poszczególnych domów. Na maszt wciągnięta zostaje flaga olimpijska. Jest nawet maskotka imprezy - zielony Smoczek pozdrawiający radośnie wiwatujących widzów. Swoją drogą, duże brawa dla Smoczka, który w ten morderczy skwar, z wdziękiem i nie wykazując najmniejszego zmęczenia, paraduje po ogrodzie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tego dnia najważniejsi są jednak zawodnicy. A ci są wyraźnie szczęśliwi i mocno podekscytowani. Niektórzy zaledwie chwilę temu uczestniczyli w przedstawieniu teatralnym „Siła marzeń”, które poprzedziło sportowe zmagania. Teraz wszyscy przebrani już w okolicznościowe koszulki z napisem „Uwierz w siebie” czekają na rozpoczęcie zawodów. Na podwyższeniu lśnią w słońcu medale i puchary. Przygrywa skoczna muzyka. Sportowcy co rusz zerkają w stronę podium.

Reklama

- Na ten dzień czekają cały rok - opowiada dyrektor domu przy ul. św. Jadwigi Renata Smużyńska. - Nasi panowie lubią, jak coś się dzieje. Im większe przedsięwzięcie, tym lepiej. Im więcej mediów tym lepiej - dodaje ze śmiechem. - Uwielbiają oglądać się potem w telewizji (w ogrodzie swoją kamerę ustawiła już lokalna tv), czy w prasie (dziennikarze dwóch gazet kręcą się po obiekcie). W domu mamy specjalną ścianę do wywieszania takich prasowych doniesień. Po olimpiadzie zawsze stoją tam grupki.

Dom opiekuje się wyłączne mężczyznami. Są w różnym wieku, obarczeni rozmaitymi schorzeniami, głównie niepełnosprawnością umysłową, czasem też fizyczną. Część z nich, ci najbardziej chorzy, nie wychodzą ze swoich pokoi. Natomiast reszta nie może ustać w miejscu. - Olimpiada to w ich życiu wydarzenie wielkiej wagi - podkreślają opiekunowie. - Ich życie upodabnia się choć przez chwilę do tego, które toczy się na zewnątrz.

Sport i zabawa

Wszystko, co robią, robią całym sobą. Tu nie ma miejsca na udawanie, pozy, granie przed publicznością, robienie czegoś pod publiczkę. Autentyzm zaangażowania, szczera radość z sukcesu, czasem smutek przegranej - wszystko to na najwyższych obrotach. Bez względu na to, czy rzucają piłką do kosza, czy do celu, biegają w slalomie czy na dystans 60 m, czy grają w kręgle, czy strzelają do bramki.

Podziwiamy opiekunów, którzy z dużą wprawą, ale też dyskrecją panują nad zawodami. Interweniują, gdy jest to konieczne, dbają, by zawodnicy pili, bo temperatura - im Słońce wyżej, tym bardziej - daje się we znaki.

Dyrektor Smużyńska mówi, jak ważna jest w tym środowisku integracja, spotkania, radość z bycia razem, ale też rehabilitacja i usprawnienie ruchowe dla podopiecznych. Możliwość pokazania swoich talentów, sportowych czy aktorskich, jest dla podopiecznych sprawą ważną.

Reklama

- Tu nie chodzi tylko o współzawodnictwo sportowe. W takich przedsięwzięciach, jak nasze, chodzi o dobrą zabawę. O sprawienie naszym podopiecznym radości.

I sądząc po twarzach tych, co wygrali i tych, którym się w tym roku nieco gorzej powiodło - cel został osiągnięty.

Podziel się:

Oceń:

2013-08-13 10:51

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Rok klubokawiarni „Alternatywa 21”

Paweł Bilski

Dokładnie rok temu - 19 grudnia 2016 roku - otworzyliśmy wyjątkowe miejsce w Częstochowie. Jedyne takie w naszym mieście, alternatywne na mapie Śląska, jedno z nielicznych takich w Polsce.

Więcej ...

Kard. Ryś: nie lekceważ życia tu i teraz!

2024-06-17 07:30

Julia Saganiak

Więcej ...

Kard. Parolin po konferencji w Szwajcarii: Stolica Apostolska pragnie wpierać pokój

2024-06-17 17:51
Kard. Pietro Parolin

Włodzimierz Rędzioch/Niedziela

Kard. Pietro Parolin

Stolica Apostolska, zgodnie ze swą naturą i statusem obserwatora wstrzymała się od podpisania końcowego oświadczenia, chociaż wyraziła poparcie dla konkluzji szczytu wysokiego szczebla w sprawie pokoju dla Ukrainy, który odbywał się w Szwajcarii 15-16 czerwca 2024 r. - czytamy w oświadczeniu wydanym przez Sekretarza Stanu kard. Pietro Parolina.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Ulicami Warszawy przeszedł XIX Marsz dla Życia i Rodziny

Kościół

Ulicami Warszawy przeszedł XIX Marsz dla Życia i Rodziny

Mamy obowiązek kochać swoją ojczyznę

Wiara

Mamy obowiązek kochać swoją ojczyznę

Dobry jak chleb – św. Brat Albert Chmielowski

Niedziela Podlaska

Dobry jak chleb – św. Brat Albert Chmielowski

Nowy Sącz: Pożar zabytkowego kościoła p.w. Św. Heleny

Kościół

Nowy Sącz: Pożar zabytkowego kościoła p.w. Św. Heleny

Anita Włodarczyk zdobyła srebrny medal w rzucie młotem w...

Sport

Anita Włodarczyk zdobyła srebrny medal w rzucie młotem w...

Dzierżoniów. Pogrzeb Marii Chlipały - matki...

Niedziela Świdnicka

Dzierżoniów. Pogrzeb Marii Chlipały - matki...

Jednoosobowe biuro rzeczy znalezionych

Wiara

Jednoosobowe biuro rzeczy znalezionych

12 czerwca: Rocznica objawień w Akicie. Uzdrowienia,...

Wiara

12 czerwca: Rocznica objawień w Akicie. Uzdrowienia,...

Rozważania na niedzielę: Lekarz odpuszczał grzechy

Wiara

Rozważania na niedzielę: Lekarz odpuszczał grzechy