Reklama

Niedziela Łódzka

Szkoła językowa – razem mimo różnic

Młodzi chcą się rozwijać i wspólnie spędzać czas

Piotr Drzewiecki

Młodzi chcą się rozwijać i wspólnie spędzać czas

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Światowe Dni Młodzieży to jedno z doświadczeń, które pozostawia niezatarty ślad na bardzo długi czas. Radość, wspólne tańce i śpiewy, modlitwa i poczucie wspólnoty z ludźmi tak różnymi od nas, z którymi tak wiele nas łączy. To wszystko sprawia, że chciałoby się znaleźć jakiś „czasowstrzymywacz”, aby trwało to jak najdłużej, pojawia się pragnienie, by to doświadczenie przenieść na grunt codzienności.

Tak właśnie zadziałał Duch Święty po ŚDM w Paryżu w 1997 r. W odpowiedzi na pragnienie grupy młodych, którzy na francuskiej ziemi doświadczyli radości z bycia razem, powstała pierwsza szkoła języka prowadzona przez Wspólnotę Chemin Neuf w Tigery pod Paryżem. Obecnie młodzi mają możliwość uczyć się nie tylko języka francuskiego, ale i niemieckiego w Berlinie i angielskiego w Storrington na południe od Londynu. – Chcemy być z młodymi, wychodzić do nich, tam gdzie oni są, i dzielić się tym, co Pan Bóg nam dał. Jesteśmy wspólnotą międzynarodową i mamy domy w różnych miejscach na świecie, atrakcyjnych z punktu widzenia młodego człowieka, więc dlaczego by z tego nie skorzystać? – dzieli się s. Kasia Łuszkiewicz ze Wspólnoty Chemin Neuf w Łodzi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

10-tygodniowy kurs, od października do grudnia, to propozycja dla młodych w wieku od 18 do 30 lat. W tym czasie uczestnicy mają okazję rozwinąć swoje kompetencje językowe, nawet zaczynając od zupełnie podstawowego poziomu, w czasie codziennych zajęć z natywnymi użytkownikami języka, posiadającymi odpowiednie przygotowanie pedagogiczne i doświadczenie w nauczaniu. I choć czas w ciągu dnia podzielony jest na poranną naukę i popołudniowe zajęcia we wspólnocie, to właśnie w zwykłym, codziennym życiu dzielonym, odpowiednio – z Francuzami, Niemcami czy Anglikami, można zyskać najwięcej, również z punktu widzenia językowego. Choć jak podkreśla s. Kasia, „na pewno nie jest standardowa szkoła językowa, gdzie się wyjeżdża tylko dla języka. Dobrze byłoby mieć ochotę odkryć coś nowego”.

Reklama

O otwartości mówi też Wiktor Barwiński, który w grudniu zeszłego roku wrócił do Łodzi po 2,5-miesięcznym pobycie w Storrington, gdzie miał okazję doskonalić swój angielski razem z Francuzami, Hiszpanami i Węgrami. – Jeśli ktoś jest ciekawy świata, chciałby poznać inne spojrzenie na chrześcijaństwo, chciałby poznać ludzi, nauczyć się języka i jest w stanie zaakceptować to, że są pewne zasady tego domu, wspólnego funkcjonowania, myślę, że to odpowiednie miejsce. Te zasady to proste reguły, które ustalają rytm każdego dnia, tak by znalazło się w nim miejsce na modlitwę, wspólny obiad, wieczorne dzielenie w mniejszych grupach czy posługi – ktoś przecież musi wyrzucić śmieci, pozmywać naczynia czy wspomniany obiad przygotować. Zarówno wspólne zgłębianie tajników języka angielskiego, gotowanie czy przerwa na herbatę stanowi o wartości takiego wyjazdu. To są takie proste rzeczy. Jak wtedy, gdy w ramach wieczoru różnych kultur, chciałem upiec dla wszystkich babeczki i miała mi pomagać jedna osoba. A okazało się, że przyszły cztery, bo po prostu fajnie jest być razem. Niby nic wielkiego, ale nagle czujesz, że masz wsparcie w osobach obok – opowiada Wiktor.

Jednym z charyzmatów Wspólnoty Chemin Neuf jest troska o jedność chrześcijan. Wymiar ekumeniczny w sposób naturalny pojawia się więc tam, gdzie spotykają się ludzie różnych narodowości i wyznań, mówiący różnymi językami, i szukają sposobu na to, by się porozumieć. – Oni tam rozumieją co to jest Ekumenizm przez wielkie E i naprawdę tym żyją” – wyjaśnia Wiktor. – To było niesamowite zobaczyć, że ci ludzie z różnych kościołów potrafią pracować razem i robić coś razem. To, że przychodził do nas pastor z kościoła anglikańskiego i nam pomagał – dodaje.

A s. Kasia, której przygoda ze wspólnotą również rozpoczęła się od ŚDM (Madryt 2011) i kursu języka francuskiego, wspomina swoje doświadczenia z wizyty w kościele prawosławnym: – Na moim wyjeździe były dziewczyny z Rosji i pierwszy raz byłam wtedy w cerkwi. One jeździły co niedzielę na swoje nabożeństwo i chciałam im wtedy towarzyszyć, trochę też się czegoś dowiedzieć. Potem byłyśmy też na kawie u popa, więc to jest ten ekumenizm w najprostszym wymiarze bycia razem. Takie poznanie drugiej osoby. Ale szkoła języka to też odkrywanie naszych różnic. Odkrywanie najpierw człowieka, a potem dopiero jego narodowości.

Podziel się:

Oceń:

2019-02-27 11:01

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

W Fatimie odbyło się spotkanie katechetów w ramach przygotowań do ŚDM

Przed Bazyliką w Fatimie

Ks. Krzysztof Hawro

Przed Bazyliką w Fatimie

Pod hasłem „Say Yes” (Powiedz Tak) w narodowym portugalskim sanktuarium maryjnym w Fatimie odbyło się ogólnokrajowe spotkanie dla katechetów, związane z przygotowaniami do Światowych Dni Młodzieży, które odbędą się w Lizbonie w 2022 r. Służyło ono zaplanowaniu działań podczas okresu przygotowawczego do przyszłego wydarzenia.

Więcej ...

„Od Mokrej do Monte Cassino” – wernisaż nowej historycznej wystawy na Jasnej Górze

2024-04-18 20:51

BPJG

„Od Mokrej do Monte Cassino - szlakiem 12 Pułku Ułanów Podolskich” - to temat najnowszej wystawy przygotowanej na Jasnej Górze, której wernisaż odbędzie się już jutro, 19 kwietnia. Na wystawie znajdą się także szczątki bombowca Vickers Wellington Dywizjonu 305 pochodzące ze zbiorów Jasnej Góry, które dotąd nie były prezentowane. Ekspozycja znajduje się w pawilonie wystaw czasowych w Bastionie św. Rocha.

Więcej ...

Jasna Góra: Wystawa unikatowych pamiątek związanych z bitwami pod Mokrą i o Monte Cassino

2024-04-19 18:33

BPJG

Unikatowe dokumenty jak np. listy oficera 12 Pułku Ułanów Podolskich z Kozielska czy oryginalną kurtkę mundurową typu battle-dress z kampanii włoskiej, a także prezentowane po raz pierwszy, pochodzące z jasnogórskich zbiorów, szczątki bombowca Vickers Wellington Dywizjonu 305 można zobaczyć na wystawie „Od Mokrej do Monte Cassino - szlakiem 12 Pułku Ułanów Podolskich”. Na wernisażu obecny był syn rotmistrza Antoniego Kropielnickiego uczestnika bitwy pod Mokrą. Ekspozycja znajduje się w pawilonie wystaw czasowych w Bastionie św. Rocha na Jasnej Górze.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Wiara

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją...

Wiara

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją...

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Kościół

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Kościół

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Kościół

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Święci i błogosławieni

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Zakaz działalności dla wspólnoty

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Zakaz działalności dla wspólnoty "Domy Modlitwy św....

W „nowej”, antyklerykalnej Polsce aresztowano księdza

Kościół

W „nowej”, antyklerykalnej Polsce aresztowano księdza